Szef MON na ćwiczeniu „Cobra ’13”
Minister Tomasz Siemoniak spotkał się w poniedziałek, 25 listopada br., w Kielcach z dowódcami i żołnierzami uczestniczącymi w międzynarodowym ćwiczeniu wojsk specjalnych Cobra-13.
Cobra-13 to największe ćwiczenie Sił Specjalnych NATO w 2013 roku. Jego celem jest narodowa certyfikacja Dowództwa Komponentu Operacji Specjalnych (SOCC) i potwierdzenie jego zdolności do planowania i kierowania operacjami specjalnymi w ramach operacji sojuszniczej.



W trakcie wizyty w Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach, gdzie w czasie ćwiczenia Cobra13 mieści się jego dowództwo, minister Siemoniak zapoznał się z założeniami scenariusza według którego realizowane są zadania przez żołnierzy Zadaniowych Zespołów Bojowych na poligonach w Polsce, Czechach, na Litwie i Słowacji. Minister obrony narodowej pogratulował organizacji ćwiczenia jego kierownikowi – dowódcy Wojsk Specjalnych gen. bryg. Piotrowi Patalongowi. Minister podkreślił, że ćwiczenie Cobra-13 ma dużą dynamikę. Tomasz Siemoniak powiedział również, że cieszy go fakt uczestnictwa tak wielu żołnierzy wojsk specjalnych państw NATO. „To ćwiczenie potwierdza, że Wojska Specjalne są naszą narodową specjalnością” – dodał minister.
 
Tomasz Siemoniak odwiedził również Dowództwo Komponentu Operacji Specjalnych – SOCC, którym kieruje gen. bryg. Jerzy Gut, gdzie zapoznał się z jego organizacją i głównymi zadaniami. Minister miał takze okazję obserwować pracę żołnierzy w Połączonym Centrum Operacyjnym – JOC (Joint Operations Center).



Ostatnim punktem wizyty było spotkanie z żołnierzami – starszymi narodowymi – SNR (Senior National Representatives) z państw uczestniczących w ćwiczeniu, którym wręczył pamiątkowe upominki.
 
Ćwiczenie Cobra 13 rozpoczęło się 4 listopada br. i potrwa do końca miesiąca. Uczestniczą w nim żołnierze wojsk specjalnych z 16 państw NATO i Unii Europejskiej (Chorwacja, Czechy, Estonia, Finlandia, Francja, Holandia, Litwa, Norwegia, Polska, Słowacja, USA, Węgry i Wielka Brytania oraz w charakterze obserwatorów wojskowi z Rumunii, Szwecji i Turcji). Ćwiczenie wspiera także ok. dwudziestu instytucji oraz dowództw sojuszniczych i narodowych.
